AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaaaaaaa!!!!! Mama wciąż nalega na zjedzenia kanapek a ja nie mam ochoty czy wszystko musi by takie trudne!? Ale mam odpowiednie sposoby na ukrycie JEDZENIA ;)
Nie chce okłamywac mamy ale do niej nic nie dociera ach achchchch :(
1.Bierzemy ze sobą woreczek (bez znaczenia jaki) chowamy go np. do kieszeni . Jeśli jemy kolację lub śniadanie same to czekamy aż ktoś wyjdzie z kuchni i chowamy kanapki do woreczka zostawiając troszkę naszej potrawy na talerzu. Zawartośc woreczka wyrzucamy lub dajemy zwierzakowi.
2.Jeśli jemy razem z rodziną i np. na obiad jest zupa . Do połowy kubka wlewamy jakiś ciemny napój może to byc zwykła ale ciemna herbatka . Kubek stawiamy blisko siebie nabierając łyżką zupy popijamy i wypluwamy jedzenie tak aby nikt nie zauważył :P Wiem trochę głupie ale przydatne.
3.Jeśli trzymacie jakiegoś zwierzaka w domu to macie szczęście :D
4.Podczas obiadu wpychamy jedzenie do buzi i odchodzimy. Ja zawsze nastawiam budzik w telefonie i zostawiam w pokoju, gdy zadzwoni idę "odebrać".Można pójśc do toaletki i ostatni raz gdy "skończę jeść". Tak oto cały prawie cały posiłek ląduje w toalecie.
Muszę iśc "ZJEŚC" hihihihi :P
Kurzcze jak ciężko oprzec sie pokusie :(

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz